Greta Minde
— Co mówiąc zawołała Reginę, która siedziała przy kuchni, i zanim paw zakrzyczał na podwórzu rozpościerając ogon, co czynił zawsze na widok Grety, oni śmignęli przez
furtkę w ogrodzie i zasłonięci miejskimi murami, tak jak chciał Valtin, doszli aż do Bramy Wodnej, potem zaś błoniami nad Tangerem ku przedmieściu.
Nie spotkali nikogo, miasto było jak wymarłe; dopiero gdy wyszli „na wolność" i na zewnętrzny dziedziniec zamkowy, zobaczyli, że były tu setki ludzi spośród mniej znacznych
mieszczan, którzy przyszli ze swymi służącymi zapełniając całą przestrzeń aż do mostu zwodzonego, tak że o wejściu na wewnętrzny dziedziniec nie było nawet co marzyć.
Wówczas Valtin zaproponował, aby zeszli na dół i pospacerowali po błoniach nad Łabą.
Greta chętnie się na to zgodziła i dopiero gdy zawołali przewoźnika i przeprawili się przez rzekę, odwrócili się, by spokojnie popatrzyć na ozłocony promieniami popołudniowego
słońca zamek i wtórować wiwatom docierającym stamtąd aż tutaj.
Ale wkrótce się zmęczyli i zaczęli iść łąką, na której rosła wysoka trawa, gąszcz jaskrów i czerwonego szczawiu. Wreszcie doszli do niskiego wału, na którym rosły wierzby.
Ciągnął się on daleko w głąb łąki. Leżał na nim polny kamień o dziwnych kształtach, tak omszały, że z trudem można było dostrzec na pół zatarte litery.
Pod tym kamieniem usiedli.
— Co to za kamień? — spytała Greta.
— Nie wiem. Może to grób Wenedów.
— Jak to?
— Nie wiesz?
Jest to pole, na którym była wielka bitwa nad Tangerem, pogan z chrześcijanami. Poganie zwyciężyli.
A po obu stronach tego wału, na którym siedzimy, aż po las, a za nami aż po rzekę legły tysiące.
— Nie wierzę w to. A nawet jeśli tak było — nie chcę o tym słuchać.
Nawet gdyby zwyciężyli chrześcijanie... Ale popatrz, jak tu pięknie...
I wskazała na rozciągający się przed nimi pejzaż, który dopiero teraz, z wysokiego kamienia, mogli ogarnąć wzrokiem.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: